Forum Forum zespołu "Przylądek Dobrej Nadziei" Strona Główna Forum zespołu "Przylądek Dobrej Nadziei"
www.przyladek.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przylądek Dobrej Nadziei Live in Mysłowice-Bończyk
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zespołu "Przylądek Dobrej Nadziei" Strona Główna -> Wrażenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W.
Aktywista forum



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:40, 13 Wrz 2006    Temat postu: Przylądek Dobrej Nadziei Live in Mysłowice-Bończyk

Oto W. po koncercie na Bończyku. Właśnie wymyśla te wszystkie okropności, którymi przez kilka najbliższych minut męczyć będzie pustą kartkę w Wordzie, aby potem wkleić go bezczelnie na www.przyladek.fora.pl. Nijakie przeżycia na koncercie zaowocowały tym tekstem.


O czym absolutnie nie napiszę:

O Piotrku, który grał jakby po raz pierwszy w życiu trzymał gitarę elektryczną w ręku.

O Piotrku, który chyba został w domu, bo na koncercie go na pewno nie było [no poza ciałem, ale co z tego jak osobowość została w domu].

O Marku, który gadał i gadał, ale nikt go nie słyszał a co dopiero rozumiał.

O dziewczynach z chórku, [który ni to był chórkiem ni to nie był], których za grosz nie dało się zrozumieć ani usłyszeć, o czym śpiewają.

O bębenkach, które grały, brzmiały i były zdecydowanie ZA głośne.

O gitarze elektrycznej, która brzmiała jak jakieś kwa kwa z knajpy naprzeciwko kościoła [o ile w ogóle można ją było usłyszeć przy tych tragicznie głośnych bębenkach].

O gitarze basowej, której dźwięk kocham nad wszystko, co gra [pewnie gdybym miał talent muzyczny i w ogóle gdyby słoń nie nadepnąłby mi na ucho to właśnie na tym instrumencie bym grał] i której w ogóle nie można było usłyszeć przez te przeklęte bębenki.

O technicznym, który… no właśnie był techniczny na tym koncercie Chyba nie, bo nie pamiętam, żeby ktoś ustawił nagłośnienie jak należy [generalnie było słychać jeden huk]

O przedstawieniu przez Marka członków zespołu. Gdyby nie strona www zespołu i to, że kilka osób znam osobiście to do tej pory bym, niewiedział kto jest, kto.

O perkusji i klawiszach, których brakowało, oj brakował, aby dopełnić całość.


No i to by było na tyle z mojej strony.

Pozdrawiam
W.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Aktywista forum



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Czw 12:18, 14 Wrz 2006    Temat postu:

Drogi W.
Hmm...No dziękujemy za krytykę, tylko widzisz:
1) kościół na Bończyku ma tak wspaniała akustykę, że tam NIE DA SIĘ wszystkiego poustawiać na "TIP TOP" :/ nawet jak jest Msza to czasem nie da się zrozumieć księdza, bo tworzy się swoisty pogłos.
2) Gdyby w kościele byli ludzie ( a sam wiesz, że było ich jak na lekarstwo :/), to wtedy byłoby duuuużo lepiej, ale nie jesteśmy jasnowidzami i nie przewidzieliśmy tego:/
po 3) i NAJWAŻNIEJSZE - dlaczego, skoro miałeś takie uwagi, nie podszedłeś do Rafała i nie powiedziałeś, że np. bębenki są za głośno ? Przecież się znacie to chyba nie byłoby to wielkim "fo pa", czy jak to sie tam pisze, żebyś zwrócił mu uwagę w trakcie koncertu !

Nie przeczę...Nie było idealnie, ale to oznacza, że ciągle się uczymy. I my jako grający i Rafał jako techniczny. Gdybyś był na koncercie w Bańgowie to usłyszałbyś całkiem co innego, mimo że zagraliśmy to samo. Inny kościół, inna akustyka.

Co do reszty, czyli "zachowania" Piotrka czy śpiewu dziwczyn...Hmm...Na scenie człowiek zachowuje się całkiem inaczej niż w rzeczywistości...Piotrek akurat gra tak...Polecam zaobserwować zachowanie Wojtka Powagi z Myslovitz - ciekawe czy według Ciebie on też duchem jest gdzie indziej ? Co do śpiewu - przyznaję, że ja także mam problemy z dykcją i staram się to niwelować, ale jako że jestem tylko AMATOREM, to nie potrafię tego wyćwiczyć na "od tak" i już będzie dobrze.

Poza tym drogi W....Uwierz, że jak widzisz przed sobą raptem 20 ludzi, z czego większość to ludzie ze średnią wieku 60, to nie masz w sobie tyle entuzjazmu i swobody na scenie, co gdyby przed Toba siedziała młodzież...Niestety...jak już pisałam nie jesteśmy zawodowcami i przynajmniej ja nie potrafię odciąć się od świata zewn. i grać swoje...

Polecamy się na przyszłość i mam taką małą sugestię co do "publiczności" - my gramy na chwałę Pana i nie powiem, żeby sprawę ułatwiała nam publiczność, która siedzi z miną "widzę każdy Wasz błąd i zapamiętuję go, tak więc strzeżcie się!" Bo drogi W. takie właśnie odniosłam wrażenie patrząc na Ciebie i prawdę mówiać W OGÓLE nie zdziwił mnie Twój post...No cóż, bywa...

Polecamy się na przyszłość i mamy nadzieję, że wspólna MODLITWA poprzez śpiew w przyszłości będzie bardziej IDEALNA...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
Początkujący forumowicz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wesoła

PostWysłany: Czw 13:11, 14 Wrz 2006    Temat postu:

Nieeee no W. prayer owszem krytyka jest bardzo ważna bo dzięki niej każdy mobilizuje się na przyszłość no ale ty nawet na końcu swego postu z czystej życzliwości nie napisałeś "WIERZE W WAS WIĘC KOLEJNY RAZ NA PEWNO BĘDZIE LEPSZY" ehhh,a szkoda bo z pewnością tak jak ta krytyka ich zmoblizuje tak jedno życzliwe słówko podniosło by ich na duchu.....no,a tu wszystko wskazuje na to,że po prostu miałeś ochote ich skrytykować i tyle.....a tak z innej beczki, jak to na wsi mówią ....wyjdź przed publiczność całkowicie amatorsko i odwal chociaż połowe roboty którą robi PRZYLĄDEK DOBREJ NADZIEI dostaniesz duże brawa


a teraz jeszcze z innej strony....pomyśl teraz jeszcze raz o tym koncercie i zauważ w nim to co było dobre i jak będziesz miał odwage to możesz się tym z nami podzielić,fajnie będzie

ps-pod każdym z Twoich postów ukazuje się taki piękny tekst św.Pawła Apostoła....szkoda,że cały hymn o miłości się nie mieści no ale DAMY RADE "MIŁOŚĆ NIE PAMIĘTA ZŁEGO"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karol
PDN TEAM



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wesoła

PostWysłany: Czw 14:35, 14 Wrz 2006    Temat postu:

Ja mowiac szczerze i powiedzmy to otwarcie Wojtku bo po cóż sie ukrywać pod pseudonimem W. jestem podirytowany. doceniam twoja krytyke tylko jak masz przyjezdzac na nasze koncerty tylko po to żeby wypisywać nasze negatywy ( a sa taki nie ukrywam) a nie zauważyc nic dobrego to ja dziekuje za twoja obecność. a teraz kometarz do tego co napisałeś jesli słoń nadepł ci na ucho to sakad w tobie taki krytyczny słuch?? jesli jest żywy i pełen duch dlaczego nie zasiadziesz za perkusja której ci barkuje ?? jesli barkuje ci kawliszy to zapraszamy każdy ma swoj instrumet i na nim gra bo chce to robic wiec zabierz klawisze i zapraszamy na probe. jesli uwazasz ze piotrek jest ale go nie robi ble ble gitara to satań i badz i zagraj zapraszmy . jesli mowisz ze gitara basowej nie słychać przez bebenki i to przeklete przyjdz i zagarj i na bebnie i na gitarze basowej. a tak nawiasem mowiac na nagraniach z tego koncertu nie słychac bebna wiec nie wypowiadaj sie na ten temat bo wszytkiego nie wiesz!!! aaaa co najważniejsze jesli jeste z tego co czytam takim wspaniałym akustykiem to przyjedz na raz koljny zapraszamy i ustaw wszytko nalezycie w kazdym kosciele tak zeby były dobrze nagłosnione bebenki!!! zeby było słychać marka i jego gitare basowa!!! żeby nie było bebłania gitary!!! zeby dziewczyny miały anielski głos!!! i tak w ogole to prosze cie zejdz z rafał bo dla twoje informacji robi to dokładnie 3 raz wiec doskonale napewno nie bedzie!! i tak jak ktos to juz napisał my sie uczymy cały czas ze ty wychodzisz i robisz wszytko dobrze nie znaczy ze kazdy jest tak zdolny jak ty!! i naprawde ZAPRASZAMY w sobote o 16 mamy probe takze przyjedz zagraj zaspiewaj ustaw sprzet a przy okazji poprowadz nam warsztaty muzyczne tym swoim nadepnietym uchem! przepraszam za moje uniesienie ale szkoda ze tylko zauwazyłes to co było złe!! dzieki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tusia
Początkujący forumowicz



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Czw 17:41, 14 Wrz 2006    Temat postu:

ja rowniez nie zgadzam sie z W. uwazam ze bylo bardzo fajnie, wystarczylo tylko troche wiecej optymizmu i dobrego nastawienia na ten koncert... mysle ze Przylądek Dobrej Nadziei zrobil bardzo dobra robote na tym koncercie...no ale coz...widocznie nie wszyscy potrafia to dostrzec;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga
Początkujący forumowicz



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wesoła

PostWysłany: Czw 17:58, 14 Wrz 2006    Temat postu:

Ja również niezgodzę się z W.bo byłam juz na którymś z rzędu Waszym koncertcie i bardzo mi się podobało, dobrze się bawiłam Smile (mimo iż niby: Karol gra za głośno .. moim zdaniem poprostu bardzo sie wczuwa , Piotrka niby nie ma, dziewczyny nie mają anielskich głosów etc.) . Wydaje mi się, że liczy sie to, że bardzo sie staracie i robicie to na Chwałę Pana. A to, że coś czasem nie wychodzi .. no cóz nie jesteśmy idealni. Pozatym ta nieliczna publicznosc (przynajmniej na Bończyku) na pewno nie dodaje otuchy. Oprócz tego chyba nie warto jechac na koncert (a W. sprawia takie wrażenie) tylko po to żeby zwrócic uwagę na to co złe. Lepiej się bawić, klaskać, śpiewać z uśmiechem na twarzy to na pewno polepsza humor zarówno widowni jak i artystom, a co za tym idzie koncert jest o wiele lepszy! To wszystko z mojej strony. Zespołowi życzę powodzenia i wielu sukcesów. A koncerty sa bardzo fajne .. oby tak dalej Super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati
Początkujący forumowicz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Czw 18:31, 14 Wrz 2006    Temat postu:

Tym co napisałeś podniosłeś mi ciśnienie Wojtku i wiesz co Ci powiem jesteś fałszywym, dwulicowym człowiekeim !!!! Juz kiedyś obrobiłeś d.... (*sorry Aniu za ostre słowa) Przylądkowi, a Rafał nic nie wiedząc tego samego dnia siedział z Toba w pizzeri i prosto w oczy nie powiedziałes mu nic, że źle nagłaśniał itp Jeśli Ci sie coś nie podoba to miej odwage powiedzieć to prosto w oczy, a tak w ogóle to jak sam to napisałeś słoń nadepął Ci na ucho, więc w tym momencie Twoja krytyka jest nic nie warta, bo jak można krytykować cos na czym się zupełnie nie zna ??!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
raflik
PDN TEAM



Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:49, 14 Wrz 2006    Temat postu:

oj panie W. widze nic tylko potrafisz krytykować tylko zebyś ty sie jeszcze na tym znał co ty wiesz o graniu o nagłasnianiu próbowałes napewno nie ja sie z Tobą chętnie zamienie zobaczysz jak to jest wszystko prosto zrobic tym bardziej w kosciele co jest taka akustyka. jak nic z tyłu nie słyszałes to trzabyło przyjsc pare ławek do przodu ale napewno ci sie nie chciało ryuszyc. my sie dopiero uczymy a ja dopiero zaczynam. idz sobie budownictwo pokrytykuj!!!!!! zedź juz ze mnie juz ostatnio po koncercie na mnie najeżdzałes za moimi plecami to nie jest wcale miłe. a i jescze jedno jeszcze kartony potrafisz składac!!! wiesz co człowiek stara sie cos robic na chwałe Pana Boga a ty to beszczelnie potrafisz tylko skrytykować na nic wiecej Cie po prostu nie stac!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hear N Aid
Początkujący forumowicz



Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Pią 17:26, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Powiem wam moi drodzy jedna rzecz (albo więcej) !!!!! Wasze wypociny na odpowiedzi słów krytyki W. są beznadziejne, bynajmniej przenikają trywialnością i egoizmem. Bo widzicie przeważnie tak jest, że człowiek krytykowany nie rozumie, co to jest słowo KRYTYKA (polecam słownik wyrazów obcych), dlatego w pierwszych momentach zostaje oburzony wręcz obrażony (przez kogoś kto krytykuje) i nie zastanawia się dlaczego tak się stało. Jesteście zespołem stanowicie jedności (przynajmniej takie są cele zespołu jako jednostek ludzkich) wiec jako rozumne i inteligentne osoby powinniście przyjąć (czyli postarać się zaakceptować lub pomyśleć „może cos w tym jest, zagraliśmy daremnie trzeba popracować nad tym”) w jakiś sposób krytykę innych. Prawdziwy muzyk i artysta potrafi przyjąć słowa krytyki, gdyż są one dla niego szczególnie ważne bo krytyka kształtuje myślenie i charakter jest to wartość ponadczasowa i ponadkulturowa. Krytyka innych ludzi „projektuje życie artystyczne”, mobilizuje ludzi do lepszego działania i kreatywniejszego spojrzenia, sprawia ze człowiek dąży do czegoś lepszego i ambitniejszego. Nie ma się za co i na co lub na kogo oburzać, jeśli ktoś nie przyjmie słów krytyki nic nie osiągnie, bo nie zauważy co jest złe ani co dobre i nad czym musi popracować.
Bezkrytyczne spojrzenie, nieustanne pochwały nie wnoszą nic dobrego, powiedziałbym bym
ze osłabiają motywacje innych, czego rezultatem jest kicz artystyczny (polecam słownik)

Nie chodzi tutaj o to czy jesteście zawodowcami czy nie (nawiązuje do słów Ani), bo jeśli ktoś cos tworzy lub próbuje tworzyć powinien się liczyć z opinia innych, a jeżeli gracie na chwałę PANA to dlaczego was tak oburzyła opinia W.?? Drogi KAROLU!! jeśli się dopiero uczycie to krytyka jest jak najbardziej wskazana, a W. nikomu nie zarzuca, że jest „daremny ” i „do niczego” po prostu powiedział to co odczuł, może zle się wyraził o Was, a może ma odrobione racji. Droga PATI (prostuje słowa) W. się doskonale zna na krytyce i bez powodów tak nie robi!! Ahhh śmieszne są wasze „oburzenia” sami sobie zaprzeczacie w tym co piszecie ale cóż, żeby umieć dobrze argumentować trzeba potrafić pisać z sensem. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę udanych koncertów i sukcesów!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusia=)
Stary bywalec



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wesola

PostWysłany: Pią 17:32, 15 Wrz 2006    Temat postu:

o w końcu mogę się wypowiedzieć... no faktycznie każdy ma swoje zdanie co do tego koncertu i jedni krytykują inny podziwiają ja należę do tych drugich bardzo mi się podobał byłam na nim znaczy na koncercie Przylądka pierwszy raz i myślę że było świetnie a zwłaszcza Mareczku jak rzucałeś tekstami Razz mi się bardzo podobało i mój duł którego przechodziłam dzięki wam mi przeszedł Smile ja nie mam zamiaru nikogo krytykować ale zdaje sobie sprawę ze każdy ma swoje zdanie ja już swoje wyraziłam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karol
PDN TEAM



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wesoła

PostWysłany: Pią 17:58, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Hear N Aid to ja ci bardzo polecam spojrzeć jednak do słownika!! na czym polega krytyka na powiedzeniu tego co jest negatywne i tego co jest dobre a przedewszytkim dac rade na poprawe tych błedow. to jest prawdziwa krytyka . i spojrz naprawde do tego słownika jak chcesz sie juz wypowiadać. pan W. wypisał tylko same negatywy do czego ma prawo i nie ukrywam tak jak to wyzej napisałem ze jest troche niedociagnieć w naszym garniu. ale niestety z warunkow krytyki spelnił tylko jeden. wiec polecam jednak ten słownik:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Aktywista forum



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Pią 20:49, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Hear N Aid...Nie wiem kim jesteś i czy byłeś na koncercie, ale najwyraźniej "nie siedzisz w temacie"...No cóż...Postaram się to po krótce wytłumaczyć...

Oburzyliśmy sie głównie z jednego powodu - mianowicie znamy Wojtka i on zna nas...Niejedną imprezę wspólnie organizowaliśmy, dodam, że zawsze udaną Wink I mnie osobiście uderzył fakt, że Wojtek widział TYLE niedociągnieć (które oczywiście były), ale nie potrafił w czasie koncertu podejść do Rafała i mu podpowiedzieć : "bębenki sa za głośno, wyczyść trochę bas, daj więcej wyższych tonów Markowi, bo nie da się go zrobumieć itp..." Czy to dużo ?? Myślę, że nie...

Krytykować umie każdy, ale pomóc...

Widzisz co innego gdybyśmy zlekceważyli rady Wojtka, to owszem jego post byłby całkowicie usprawiedliwiony, ale w tej sytuacji... Nie jesteśmy "gwiazdami" i zawodowcami i każdego dnia prosimy o pomoc różnych ludzi ,w różnych sprawach... Ale tzw. "kopanie leżącego"... No sorry ale mieliśmy prawo się oburzyć chyba nie ?

Co do Twoich ironicznych uwag na temat tego czy piszemy z sensem czy nie, pozwól że nie skomentuję, bo nie chcę tutaj nikogo obrażać...

Ciekawi mnie tylko jedna rzecz - czy Ty Wojtku i Hear N Aid tak samo oceniacie księży prowadzących Mszę lub jakieś czuwanie? Bo dla nas to głównie modlitwa, a Wojtek przyszedł z nastawieniem:"to ja Wam teraz pokażę co potrafię" :/ I pokazał...Czy tak dobrze na muzyce się zna...hmm...Kwestia sporna... Od słuchania znanych i dobrych muzyków nie staje się nagle krytykiem muzycznym. Trzeba trochę głębiej "wejść w temat", a nie udawać "niewiadomokogo" :/ Wojtku szanuję Twoje zdanie, ale przesadziłeś trochę :/ Poza tym, czy pomyślałeś choć przez chwilę, aby podejść do przodu i sprawdzić czy jakość jest ta sama ? Bo z tego co wiem nie była...ALe Ty się przecież dosssskonale na tym znasz nie ? :/

* A słowa "krytyka" poszukaj sobie w słowniku JĘZYKA POLSKIEGO, a nie wyrazów obcych...to taka wslazówka jakbyś nie umiał znaleźć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinia
Aktywista forum



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:57, 16 Wrz 2006    Temat postu:

uuuuuuu Panie..no nieźle....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Aktywista forum



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:17, 16 Wrz 2006    Temat postu:

W związku z komentarzami dodam, że dla piosenki "Blisko, blisko" nie żałuje tego, że trafiłem tam przez zupełny przypadek, [bo tak właściwie to miało mnie nie być, bo miałam być... gdzieśWink]. Recenzję napisałem po to byśmy zaczęli rozmawiać o koncercie i waszym graniu, a nie jedynie mówić "było fajnie" [czy coś w tym stylu] i nic więcej. Widzę, że cel udało się, choć trochę spełnić.

Może, rzeczywiście napisałem to zbyt ostro, ale ja tylko wyraziłem swoje zdanie i wrażenia, jakich doznałem. Nie chciałem, żeby ktoś twierdził, że znowu komuś obrabiam dupsko gdzieś na boku. Dlatego wkleiłem ten post.. Ostatnim razem wyraziłem między znajomymi podobną opinie i wyszło, że obrabiam Rafałowi dupę za jego plecami, co wcale nie jest prawdą [tak to jest jak się przekazuje coś z ust do ust. Zdanie, kontekst i w ogóle wszystko zmienia się w mgnieniu oka]. Rafale, jeśli uznałeś, że obrabiałem ci dupsko to szczerze cię za to przepraszam, nigdy nie chciałem tego zrobić.

Dlaczego nie napisałem czegoś pozytywnego, hmmm…? Sam nie wiem, dlaczego tego nie zrobiłem. Bo właściwie to powinienem napisać o Ani która mimo tego, że grała dla tych paru osób o średniej wieku 18 i 60 i tego jednego zmierzłego W. z miną „ja wam pokaże” dawała z siebie wszystko i to się czuło nawet w tej ostatniej ławce. A także, o Marku, który jak już wspomniałem gadał i gadał, ale dzięki temu wszystko tworzyło spójną całość a nie tylko było to granie z piosenki na piosenkę.

Uważam, że macie potencjał jako zespół, gdybym tak nie uważał to nawet przez przypadek nie trafiłbym na ten koncert. Nie miałem zamiaru nikogo obrażać! Jeżeli ktoś się tak poczuł, to szczerze przepraszam.

Dziękuje Ani, że potrafiła normalnie odpowiedzieć a nie tylko krzyczeć, krzyczeć i krzyczeć. Dzięki jej postowi zrozumiałem, że przesadziłem z krytyką dla Rafała. Rzeczywiście, jeśli na Bończyku jest tak daremna akustyka to dla kogoś, kto się uczy nagłaśniać to rzeczywiście mógł to być problem. Ale to nie zmienia fakt, ze było słychać jeden huk. Ja wypowiadałem się tylko z tego co słyszałem, a nie, dlaczego było słychać ten huk. Ania potrafiła normalnie wyjaśnić, dlaczego było tak a nie czysto i fajnie; a nie zaraz krzyczeć i się obrażać.

A tak na marginesie powiem, że dziwi mnie to, co piszecie na temat tego, że się nie znam. Rzeczywiście nie znam się na nagłaśnianiu, graniu i tym wszystkim [bo gdyby się na tym znał to pewnie bym nagłaśniał]. Ale gdybym tak napisał, że wasz koncert był dobry, to nagle nie miałoby żadnego znaczenia to, że się nie znam. Może ktoś by napisał dziękujemy, ale wątpię, bo pod postem K. [Kini] nikt się nie podpisał do tej pory. To taka luźna uwaga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karol
PDN TEAM



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wesoła

PostWysłany: Sob 22:53, 16 Wrz 2006    Temat postu:

ja chiałem tylko dodać W. że każdy z nas stara sie na tyle ile potrafi nie tylko sama Ania. tworzymy zespoł i kazdemu z nas zalezy na tym by było dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zespołu "Przylądek Dobrej Nadziei" Strona Główna -> Wrażenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin