Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kinia
Aktywista forum
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:38, 05 Kwi 2006 Temat postu: wola Boża! |
|
|
ja sie tak od dłużeszego czasu zastanawiam dlaczego tak trudno jest nam sie pogodzić z wolą Bożą???
Przeciez mamy świadomość że sami nawet chcielibysmy najlepiej dla siebie wiecie - to nasze "ego"
Pan Bóg wie co bedzie z nami w przyszłości i dobrze wie co nam pomoże a co może nas zniszczyć, zniekształcić...a my sami to dobrowolnie świadomie odrzucamy....DLACZEGO?????
ZASTANAWIAM SIE CZY W GRE WCHODZA UCZUCIA....CZY MOŻE TO ŻE JEDNAK MAMY WOLNĄ WOLE...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania
Aktywista forum
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Śro 23:31, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm...chyba najtrudniejsze pytanie jakie mogłaś zadać... No ja myśle...Że...Odrzucamy wolę Bożą dlatego, że "nam się wydaje,że tak będzie lepiej..." No i mamy racje - WYDAJE SIĘ nam... Co do uczuć i wolnej woli...Ja myśle, że obie te sprawy mają ogromne znaczenie...Bardzo często postępujemy pod wpływem chwili, potem, po dłuższym zastanowieniu, zauważamy że można bylo inaczej, lepiej i dla nas i dla innych...Lepiej, czyli bliżej woli Bożej...Pan Bóg wie co będzie za chwilę, za dzień, za rok...Ale pozwala nam wybrać...To tak jak z małym dzieckiem - mama mówi :"nie dotykaj, bo gorące", a czy dziecko słucha ? Nie, bo musi sprawdzić...Potem już wie, że można się sparzyć i nie wolno dotykać...Pan Bóg też mowi :"uwaga, gorące", a my musimy SPRAWDZIĆ no i boli Najgorzej jest gdy sprawdzamy jedna rzecz kilka razy...ale to już inny, temat, czyli naszej grzesznej słabości, który bądź co bądź wiąże się z wolą Bożą...
Nie wiem czy wyczerpująco odpowiedziałam, bo każdy ma problem z rozpoznaniem i co najważniejsze z zaakceptowaniem woli Bożej, więc to pewnie nie wszystko co można tutaj napisać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
PDN TEAM
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wesoła
|
Wysłany: Śro 23:51, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
dobrze by było jak byśmy potrafili odczytac wole Boża! bo tak naprawde my nie wiemy jaka ona jest! tak jak Ania napiasła wiele rzeczy robi pod wplywem chwili a po czasie dochodzimy do wniosku że wola Boża może jednak była inna! badz co badz dostosownie naszego małego "w" do duzego "W" Pana Boga nie jest proste!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Początkujący forumowicz
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wesoła
|
Wysłany: Czw 12:44, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm...nie wiem byc może zejde troszke z tematu ale łatwo się mówi i tłumaczy drugiemu lecz kiedy każdego z nas dotyka wola Boża nieco inna niż sami sobie namalowaliśmy myśle,że ciężko się z nią pogodzić...wiem trzeba UFAĆ, modlić się itd itd...wiemy też,że Bóg chce dla nas jak najlepiej...hm ale BOLI czasem wola Boża boli...no ale nikt nam nie obiecywał,że będzie łatwo prawda?? no więc trzeba się powtórzyć : módl się i ufaj,a ne pewno będzie goooooood ( hehe no i znowu łatwo się mówi:P)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia
Aktywista forum
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:20, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hmm...no trudne to wszystko...ale....mysle... te nasze uczucia sa częsta zgubne;/ Trzba przemodlić...i czekać na pokój w sercu jesli on nastapi to mysle że...to co wybieramy jest dobre ze spokojem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Aktywista forum
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Czw 16:17, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
tylko tak trudno te uczucia opanowac w danej chwili...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia
Aktywista forum
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:28, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no własnie ..już wymysliłam sposób wsumie mamy Ducha świtego od "takiej brudnej roboty"My ludzie nie potrafimmy czasem zapanować ale On zawsze może nam przypomnieć...ale mysle że trzeba go najpierw o to poprosic...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:47, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
khm no to ja też bym musiał cos napisać w tym temacie ... albo nie ... nie musiałbym ale chcę...
Uczucia uczuciami - zgodzę się z tym, że często postępujemy pod wpływem emocji. W takim przypadku te uczucia nie są takie jak powinny być- to znaczy nie koniecznie zgadzają się z tym czego MY sami chcemy a co dopiero czego chce sam Pan Bóg!!
Ale nie zgodzę się jednak z tym, że powinniśmy zakłócać swoje pragnienia i dążenie do szczęścia tłumacząc to tym, że Jezus też miał swój Krzyż i ten Krzyż jest wpisany w nasze życie jako chrześcijan!! Prawdą jest to, że jeśli odrzucimy Krzyż to pozbawimy siebie samych nawet nazwy chrześcijanina!!!!!! NIE MOZEMY ODRZUCAĆ KRZYŻA!!!! Ale nie możemy też za każdym razem krzywdzić samych siebie i innych na około i mówić sobie Bóg tak chce i już.
Nijaki o. K... powiedział mi, że tłumaczenie Bóg tak chce jest żadnym tłumaczeniem! No i ma racje. Jeśli czegoś się nie da wytłumaczyć to w sumie najłatwiej powiedzieć Bóg tak chce...
Problemy były, są i będą - niestety:/ skoro mamy wolną wolę to możemy wybierać i tak ja ktoś napisał ma się zgadzać z wola Boga. Ale ja uważam, że wola Boża nigdy nie doprowadza do tego, żebyśmy sami byli smutni. Takie jest moje zdanie. mam nadzieje, że ta dyskusja się rozwinie bo jakby nie było dość ciekawy temat i wydaje mi się odpowiedni dla każdego z członków tego forum:) heh
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
renia
Początkujący forumowicz
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 19:38, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
hmm... wola Boża... temat tak trochę jak rzeka...
osobiście ostatnio ciężko mi ją rozpoznać a co dopiero się z nią zgodzić. chyba jest tak dlatego, że po pierwsze boję się, bo nie wiem co będzie później. a po drugie patrząc po ludzku widzę wszystko dość egoistycznie i jednotorowo. nie patrzę na inne możliwości, właściwie mogę ich nie widzieć. myślę, że chcąc rozpoznać Jego wolę trza rozmawiać nie tylko z Bogiem ale też z ludźmi. ostatnio usłyszałam, że czasem trzeba się po prostu rzucić tak jakby na głęboką wodę. tylko tu trzeba bardzo ufać... tak czy siak wydaje mi się, że Bóg nigdy nie chce ode mnie niczego ponad moje siły i jeśli naprawdę z jakichś powodów nie chcę przyjąć Jego woli to On pomoże mi na drodze, którą wybiorę. tylko czy pewnego dnia nie obudzę się czując ogromną pustkę?? tego nie wiem i mam nadzieję, że wybiorę tak, że nie będę jej czuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela
Początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Śro 21:34, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
BYłam dziś w spowiedzi i usłyszałam takie słowa: Wola Boża to to wszystko co robimy dobrego, bo dobry Bóg wypełnia swoją wolę przez działanie człowieka.
I tak sobie myślę i tak też odkrywam w swoim życiu, że to czy coś jest wolą Bożą, czy nie -wyjaśnia się patrząc na owoce naszego postępowania. Na to jednak potrzeba czasu i zawierzenia Bogu, bo człowiek tak na prawdę nigdy nic nie będzie wiedział od razu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia
Aktywista forum
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:53, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a ja znowu dzis tak cały czas sie zastanawiałam,a wczoraj zasnełam z tym pytaniem.......
Czy wola Pana może w czasie jej realizacji ulec zmianie?
Jesli naprzykład dzieje sie źle,człowiek tak gorącosie modli żeby sie to nie stało...czy jest możliwa zmiana?Chociaż nam możę sie wydawać żę to jest źle i tak nie powinno byc a Bóg stwierdzi że mnie to czegoś nauczy......
ale jesli człowiek cierpi,jesli jest to wbrew jego nauczaniu...czy to jest możliwe!
Oby nie.........ale jesli tak......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela
Początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Śro 22:07, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tak to rozumie tak, że wola Boża jest jedna - Bóg kocha nas bardzo i chce byśmy byli szczęśliwi-a On wie, ze prawdziwe szczęście może nam dać On sam. I jeśli uważa, że do tego szczęścia dojdziemy właśnie przez cierpienie- to raczej nie widze powodu, że zmieniał tą swoją wolę. Tak to rozumie, ale może się mylę
Gdzieś kiedyś przeczytałam takie słowa, one są do tego naszego "chcenia":
"Świat wygląda inaczej z wysokości nieba,
Dobry Bóg wie dobrze, czego Ci potrzeba."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia
Aktywista forum
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:10, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a co z tym...Proście a bedzie wam dane....?
tylko że da to co On uwaza za słuszne...
ale to sie dzieje autentyczna krzywda...czy nie można czegoś wyprosić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela
Początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Śro 22:27, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kinia napisał: |
a co z tym...Proście a bedzie wam dane....?
tylko że da to co On uwaza za słuszne... |
odpowiedziałaś tu sobie na to pytanie
Nie znam sytuacji do której nawiązujesz. Na myśl przychodzi mi tylko to, że jeśli dzieje się tej osobie krzywda to może istnieje jakaś możliwość pomocy jej. A jeśli druga osoba nic nie jest w stanie zrobić - to na pewno pomoże modląc się w jej intencji o siły do dźwigania tego krzyża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
renia
Początkujący forumowicz
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 22:28, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
gdzieś słyszałam zdanie: 'Jeśli Bóg uważa, że źle się stanie, aby spełniło się twoje pragnienie, nie martw się. Jego miłość odpowie. Inaczej..., ale odpowie.' --->bo w żaden sposób nie chce nas skrzywdzić.
też sobie zadaje pytanie czy da się coś wyprosić skoro Bóg ma inny plan i zrobi to co uważa za słuszne. kiedyś przekonałam się, że jest to możliwe tak w skrócie to zrobiłam Mu duże wyrzuty i błagałam, żeby spełnił moja prośbę. no i się udało i byłam wtedy bardzo szczęśliwa. ciągle zastanawiam się czy moim zachowaniem 'wyprosiłam' to, wymusiłam czy po prostu sam chciał mi to dać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|