Forum Forum zespołu "Przylądek Dobrej Nadziei" Strona Główna Forum zespołu "Przylądek Dobrej Nadziei"
www.przyladek.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ZNALEZIONE NA DŻI-DŻI

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum zespołu "Przylądek Dobrej Nadziei" Strona Główna -> Kącik humorystyczny :D
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W.
Aktywista forum



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:02, 14 Lut 2007    Temat postu: ZNALEZIONE NA DŻI-DŻI

[on air: Blue Cafe-Another girl] ~14.02.2007

Krótka walentynkowa historyjka

Pewien mąż był od kilku miesięcy w śpiączce, co jakiś czas się budził i potem znów usypiał na dłuższy czas. Pomimo tego, jego żona cały czas dyżurowała przy jego łożu. Któregoś dnia mąż, obudziwszy się, skinął do niej, żeby podeszła bliżej. Gdy usiadła na łóżku, on ze łzami w oczach rzecze:

- Kochanie, byłaś ze mną podczas wszystkich moich złych chwil. Byłaś ze mną, kiedy mnie zwolniono z pracy. Kiedy założona przeze mnie firma zbankrutowała - wspierałaś mnie swoją obecnością.

Byłaś ze mną również wtedy, kiedy mnie postrzelono na polowaniu. Także kiedy straciliśmy dom - stałaś, jak teraz tutaj. A kiedy moje zdrowie zaczęło się pogarszać, jesteś ze mną aż do teraz.

Wiesz co, Kochanie?

- Tak najdroższy? - wyszeptała ze łzami w oczach, czując, że jej serce wypełnia się serdecznym ciepłem.

- Kochanie, myślę, że przynosisz mi pecha!

***** ***** ***** ***** ***** ***** ***** ***** *****

Punktacja faceta

Dla wszystkich facetów, którzy związali się z kobietą na dłużej i nie mogą się połapać, dlaczego wszystko się zmienia tak szybko i dla tych, którzy dopiero o tym myślą i chcieliby wiedzieć więcej zanim zapadnie klamka. W świecie romansów wszystko wygląda wręcz idyllicznie, ale małżeństwo rządzi się własnymi prawami, a jednym szczególnie: Uczyń ją szczęśliwą.

Zresztą ona cię ocenia! Zrób coś co się jej spodoba - dostajesz punkt, zrób coś co się jej nie podoba - punkty tracisz, niestety nie dostajesz punktów gdy zrobisz coś czego ona oczekuje (np. wyrzucenie śmieci) - niestety, takie są reguły gry...


Oto przewodnik po punktacji:

1. Zwykłe obowiązki
- ścielisz łóżko +1p.
- ścielisz łóżko ale zapominasz o ozdobnych poduszkach 0p.
- pod kołdrą jest wymięte prześcieradło -1p.
- wychodzisz z domu żeby kupić jej extra chłonne podpaski
z potrójnymi skrzydełkami +5p.
- ale wracasz z piwem -5p.
- sprawdzasz w nocy podejrzane dźwięki 0p.
- sprawdzasz w nocy podejrzane dźwięki i nic nie znajdujesz 0p.
- sprawdzasz w nocy podejrzane dźwięki i dostrzegasz coś +1p.
- nokautujesz to coś wielkim żelazkiem +5p.
- to coś to jej ojciec -10p.

2. Zachowania społeczne:
- nie odstępujesz jej na krok podczas bankietu 0p.
- dotrzymujesz jej towarzystwa przez chwilę, lecz potem
odchodzisz na bok odświeżyć znajomość ze studiów -2p.
- znajomość ma na imię Weronika -4p.
- jest tancerką w klubie nocnym -6p.
- i ma wspaniałe implanty -15p.

3. Jej urodziny:
- zabierasz ją na obiad 0p.
- zabierasz ją na obiad i to nie jest klub dla
kibiców piłkarskich +2.
- no dobra, to jest klub dla kiboli -2p.
- to klub dla kiboli a wszystko co możecie zamówić to hamburger -3p.
- to klub dla kiboli, wszystko co możecie zamówić to
hamburger a twoja twarz jest pomalowana barwami twojej
ukochanej drużyny -10p.

4. Wyjście z kumplem:
- wychodzisz wieczorem z kumplem -5p.
- kumpel jest szczęśliwy w małżeństwie -4p.
- lub straszliwie samotny -7p.
- jeździ Mustangiem i rwie laski nałogowo -10p.
- a rejestracja jego auta to GR18 BED -15p.

5. Rozrywka:
- zabierasz ją do kina +2p.
- zabierasz ją na film który uwielbia +4p.
- zabierasz ją na film którego nienawidzisz +6p.
- zabierasz ją na film który ci się podoba -2p.
- zatytułowany " Martwy glina III" -5p.
- zawierający sceny z cyborgami uprawiającymi seks -9p.
- okłamałeś ja mówiąc, że to będzie zagraniczny
film o sierotach -15p.

6. Anatomia:
- wyhodowałeś sobie duży, łatwo zauważalny brzuszek -15p.
- lecz ostro zabierasz się za ćwiczenia aby go zrzucić +10p.
- nie ćwiczysz lecz poszerzasz swoje dżinsy i kupujesz
workowate koszule hawajskie -30p.
- mówisz: pi****le to, ty masz większy -800 p.

7. Ważne pytania:
- ona pyta : czy wyglądam według ciebie grubo? -5p.
- wahasz się co odpowiedzieć -10p.
- pytasz się: w którym miejscu? -35p.

8. Dyskusje:
- kiedy ona chce omówić jakiś problem, słuchasz jej z
wyraźnym zainteresowaniem 0p.
- kiedy ona chce coś powiedzieć, słuchasz jej ponad 30 min. +5p.
- kiedy ona chce coś powiedzieć, słuchasz jej ponad 30 min
nie patrząc na TV +10p.
- ona zdaje sobie sprawę, że jest tak ponieważ znudzony
dawno zdążyłeś zasnąć -25p.

**** ***** ***** ***** ***** ***** ***** ***** *****

Zrozumieć kobietę

Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:

- "Panie Boże spełnij jedno moje życzenie"

I usłyszał głos Boga:

- "Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie".

Mężczyzna poprosił:

- "Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechce".

Bóg odpowiedział:

- "Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie, jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwalę.

Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:

- "Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi, kiedy na moje pytanie - o ci jest? - odpowiadają - a nic. I chciałbym wiedzieć, jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą".

Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:

- "Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W. dnia Sob 22:53, 27 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wirgiliusz
Stary bywalec



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice - Panewniki

PostWysłany: Czw 22:12, 15 Lut 2007    Temat postu:

Naj bardziej podoba mi się ten ostatni urywek o zrozumieniu kobiety Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Aktywista forum



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:18, 27 Paź 2007    Temat postu:

[on air: Strachy Na Lachy-Hej kobieto] ~27.10.2007

Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa...
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a
tu kotły, smoła...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.

***** ***** ***** ***** *****

Trzy zakonnice rozmawiają. Pierwsza mówi:
- Wczoraj, gdy sprzątałam biuro księdza, znalazłam tam stos pornosów!
- I co zrobiłaś z nimi? - spytały się zakonnice
- Wywaliłam je do śmietnika.
Druga siostra:
- Gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy, znalazłam tam opakowanie
prezerwatyw.
- I co zrobiłaś? - spytały się znów zakonnice.
- Przedziurawiłam je szpilka.
Trzecia siostra zemdlała.

***** ***** ***** ***** *****

Jedzie sobie ksiądz samochodem. Zatrzymują go dwaj policjanci:
- Dokumenty, proszę!
Ksiądz im daje dokumenty.
- Proszę otworzyć bagażnik!
Ksiądz otwiera.
- Co ksiądz wozi?
- Bojler do zakrystii.
- Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta się kolegę: - Ty! co to jest bojler do zakrystii?
A drugi: - Nie wiem, to ty chodziłeś 2 lata na religię.


***** ***** ***** ***** *****

W barze panuje standardowy zgiełk, jednak co parę minut
gaśnie światło i cała sala zaczyna wiwatować.
Zakonnica podchodzi do baru i
pyta:
- Gdzie znajdę toaletę?
- Tu, po lewej, ale nie powinna siostra tam chodzić.
- Czemu nie? - pyta zaskoczona zakonnica.
- Bo w toalecie stoi posąg nagiego mężczyzny, przykrytego
jedynie listkiem
figowym.
- Nie szkodzi - odpowiada zakonnica - nie będę patrzyć w
jego stronę.
Zakonnica idzie do toalety. Kiedy wraca do baru, zastaje
standardowy barowy hałas. Jednak kiedy goście zauważają
jej wejście, przerywają rozmowy i zaczynają bić jej brawo.
Zakonnica, zaskoczona, pyta barmana.
- Proszę pana, o co im chodzi, biją mi brawo, bo byłam w
toalecie?
- Nie, biją brawo, bo została siostra jedną z nas - odpowiada
barman.
- Nadal nie rozumiem - mówi wciąż zaskoczona zakonnica.
- Widzi siostra, ilekroć ktoś uniesie listek na posągu, w
barze gaśnie światło.


***** ***** ***** ***** *****

Żydzi mają ukamienować Magdalenę... Jezus krzyczy: "Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem".. Nagle leci kamień i TRACH trafił w Magdalenę... Jezus obraca się: "Jak ty mnie czasami wkurzasz Matko


***** ***** ***** ***** *****

Pewien człowiek zmarł i normalną koleją rzeczy stanął przed świętym Piotrem. Ten mówi:
- Niestety, przyjacielu - Popełniłeś w życiu straszny grzech i nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie odpokutujesz. Oszukiwałeś mianowicie na podatku dochodowym od osób fizycznych. Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na Ziemię i spędzisz pięć lat z obrzydliwą, otyłą i paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami włącznie. Jeśli ci się uda, wejdziesz do nieba.
Człowiek uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności w niebie, wrócił na Ziemię i żył z kaszalotem, którego mu święty Piotr przeznaczył. Któregoś dnia, idąc z nią po ulicy, zobaczył swego przyjaciela, idącego z naprzeciwka w towarzystwie tak odrażającego babsztyla, że w porównaniu z nią kobieta naszego bohatera była niczym erotyczny sen nastolatka.
- Czołem, stary! Jak to się stało, że urzędujesz z taką paszczurą?!
- Hm, no wiesz, zmarło mi się niedawno i Święty Piotr powiedział mi, że popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku dochodowym od osób fizycznych, przez co narżnąłem rząd na grubą kasę, i że muszę odpokutować, przeżywając pięć lat na Ziemi z tym mięchem, które widzisz.
Panowie uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i obiecali sobie wspomagać się nawzajem w biedzie. Kiedy już mieli się rozejść, zauważyli wspólnego znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak wszyscy diabli.
- Hej, stary! Rany boskie, skąd żeś ty, stary kawaler, dorwał taką lufę?
- Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona leżała koło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogę marzyć: piękną kobietę, cudownie prowadzony dom i obłędny, naprawdę bajeczny seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy się skończymy kochać, ona odwraca się do ściany i mruczy coś jak:
"jebany podatek dochodowy od osób fizycznych"


***** ***** ***** ***** *****

Ksiądz pyta Jasia:
- Ile masz lat?
- Siedem.
- A do kościółka chodzisz?
- Chodzę.
- Co niedziela?
- Co niedziela.
- Z całą rodziną?
- Z całą.
- A do którego?
- Do Carrefoura.

***** ***** ***** ***** *****

Rozpoczyna się msza polowa. Nagle z namiotu dowódcy rozlega się gniewny okrzyk:
- No, gdzie się ta k...a podziała ?!
Ksiądz posyła żołnierza - ministranta, aby sprawdził, co się dzieje. Po chwili ministrant wraca i melduje:
- Pan pułkownik nie może znaleźć książeczki do nabożeństwa.

***** ***** ***** ***** *****

Nowa amerykańska rakieta była testowana na poligonie w Polsce. Niestety, zboczyła z kierunku i spadła gdzieś w górach. Ekipa ratownicza wysłała samolot, a potem helikopter, żeby znaleźć zagubiony pocisk. Amerykańscy wojskowi wysiadają ze śmigłowca w miejscu przypuszczalnego upadku rakiety. Widzą bacę siedzącego na kamieniu i palącego fajkę jeden z żołnierzy pyta:
- Baco, a nie widzieliście gdzieś tutaj przelatującego takiego ognistego kija?
- Ni, nie widziołem...
Wojskowi zbierają się do odejścia, a baca dodaje:
- Ale wicie, panocku, tutej coś ciekawego musi się dzioć. Najsampierw przelecioł BGM-109 Tomahawk Criuse Missile i spadł za tamoj górkom. Potem przelecioł F-15E Strike Eagle. Teroz wy wylądowaliście HS-60 Seahawk... ale ognisty kij...? Niii..... nie widziołem...

***** ***** ***** ***** *****

Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział:
- Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem na temat rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii i musimy cos z tym zrobić, lecz problem w tym ze niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misja na ziemie: idźcie i zdobądźcie próbki różnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia.
Jak postanowił, tak się tez stało.Apostołowie udali się na ziemie i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
- Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa.
- Kto tam?
- Św. Piotr.
- Co przytargałeś?
- Marihuanę z Kolumbii.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Marek.
- Co przytargałeś?
- Haszysz z Amsterdamu.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Paweł.
- Co przytargałeś?
- Konopie z Indii.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Łukasz.
- Co przytargałeś?
- Opium z Indonezji.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Krzysztof
- Co przytargałeś?
- LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie.
- Ok. wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
- Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze.
- Kto tam?
- Judasz.
- Co przytargałeś?
- FBI ! Łapska w górę, gębami do ściany i nie ruszać się!

***** ***** ***** ***** *****

W pewnym mieście obok siebie znajdowała się synagoga żydowska i kościół. W sobotę idzie rabin do synagogi patrzy a ksiądz myje mu samochód, no to się rabin ucieszył, ale i zastanowił... Następnego dnia czyli w niedziele idzie ksiądz na msze, patrzy a rabin odcina rurę wydechowa w jego samochodzie. - Rabin, co ty robisz z moim samochodem ? - krzyczy ksiądz. Na to rabin odpowiada: - Ty mi wczoraj ochrzciłeś samochód to ja Ci dzisiaj twój obrzezam.

***** ***** ***** ***** *****

W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika. Przychodzi i mówi:
- Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
- A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!
Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy i mówi:
- Chłopcze, mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie. Skąd pochodzisz, chłopcze?
- Z Nowego Targu, proszę pana
- A dlaczego stamtąd wyjechałeś?
- Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.
- Hmmmm, moja żona pochodzi z Nowego Targu!
- Taaaak? A na jakiej gra pozycji?

***** ***** ***** ***** *****

Rozmawiają trzy bociany. Pierwszy mówi:
- Ja to cały tydzień latałem nad jednym domem!
- I co?
- Urodził się chłopczyk.
- A ja - mówi drugi - to dwa tygodnie latałem nad jedną chałupą!
- I co ?
- Urodziła się dziewczynka!
Na to trzeci:
- A ja to trzy tygodnie latałem nad plebanią!
- I co? I co?
- Ale mieli pietra!


***** ***** ***** ***** *****

Facet wrócił z nocnego lokalu ze striptizem tak naładowany, że już w przedpokoju wyskoczył z ciuchów, wpadł do sypialni, szczupakiem do łóżka... Gdy skończył, pić mu się naturalną koleją rzeczy z wyczerpania zachciało, idzie do kuchni, a tam żona czyta Przyjaciółkę... Facet z obłędem w oczach w tył zwrot, wpada do sypialni, zapala światło, a tam teściowa w łóżku...
- To ja przed chwilą tu... z mamusią?! - jąka się facet.
- Owszem - odpowiada mamuśka z zadowoloną miną poprawiając fryzurę.
- To dlaczego mama nic nie mówiła?!
- Przecież ze sobą nie rozmawiamy.

***** ***** ***** ***** *****

Po dłuższej jeździe pasażer, chcąc taksówkarzowi coś wytłumaczyć, leciutko stuknął go w ramię. A tu taksiarz zaczyna wrzeszczeć, panikować, kręcić kierownicą w prawo, w lewo i w końcu uderzyli w pobliskie drzewo. Pasażer się wygramolił z wraku obok niego staje roztrzęsiony taryfiarz. Pasażer:
- Panie, coś Pan taki strachliwy?
Taksówkarz:
- Człowieku, ja pierwszy dzień na taksówce. Wcześniej 20 lat robiłem za kierowcę w zakładzie pogrzebowym!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum zespołu "Przylądek Dobrej Nadziei" Strona Główna -> Kącik humorystyczny :D Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin